Wydarzenia

Diaz w kinach już niedługo

23.11.2012

Vivarto przedstawia wstrząsającą opowieść o bestialstwie w majestacie prawa

DIAZ

Reżyseria Daniele Vicari
Włochy/Francja/Rumunia 2012, 127 min.

II NAGRODA PUBLICZNOŚCI NA MFF W BERLINIE 2012

W KINACH OD 23 LISTOPADA 2012

VIVARTO sp. z o.o.
przedstawia produkcję
Fandango, Mandragora Movies i Le Pacte


DIAZ 

Tytuł oryginalny: Diaz, non pulire questo sangue


Twórcy filmu:

Reżyseria Daniele Vicari
Scenariusz Daniele Vicari, Laura Paolucci
Współpraca scenariuszowa Alessandro Bandinelli, Emanuele Scaringi
Zdjęcia Gherardo Gossi
Scenografia Marta Maffucci
Kostiumy Roberta Vecchi, Francesca Vecchi
Dźwięk Remo Ugolinelli, Alessandro Palmerini
Koordynacja produkcji Gianluca Leurini
Asystent reżysera Luigi Spoletini
Montaż Benni Atria
Efekty specjalne Mario Zanot/Storyteller
Muzyka Teho Teardo
Wykonawca muzyki Balanescu Quartet
Nadzór produkcji Valeria Licurgo
Casting Laura Muccino, Gabriella Giannattasio
Produkcja Domenico Procacci, Laura Paolucci
Koprodukcja Bobby Paunescu, Jean Labadie

 

Występują:

Claudio Santamaria Max Flamini
Jennifer Ulrich Alma Koch
Elio Germano Luca Gualtieri
Davide Iacopini Marco
Ralph Amoussou Etienne
Fabrizio Rongione Nick Janssen
Renato Scarpa Anselmo Vitali
Mattia Sbragia Armando Carnera
Antonio Gerardi Achille Faleri
Paolo Calabresi Francesco Scaroni
Francesco Acquaroli Vinicio Meconi
Alessandro Roja Marco Cerone
Eva Cambiale Donata Stranieri
Rolando Ravello Rodolfo Serpieri
Monica Bîrlădeanu Costantine Giornal
Emilie De Preissac Cecile
Ignazio Oliva Marzio Pisapia
Camilla Semino Franci
Aylin Prandi Maria
Michaela Bara Karin
Sarah Marecek Inga
Lilith Stanghenberg Bea
Christian Blumel Ralph
Christoph Letkowski Rudy
Ester Ortega Ines
Pietro Ragusa Aaron
Gerry Mastrodomenico Sesto Vivaldi

 

Nagrody / festiwale:

2012 – MFF w Berlinie, sekcja Panorama – II Nagroda Publiczności
2012 – FF w Filadelfii, sekcja World Narratives
2012 – Międzynarodowy Festiwal Filmu i Muzyki TRANSATLANTYK w Poznaniu – sekcja Konfrontacje
2012 – MFF w Rejkiawiku, sekcja Open Seas
2012 – MFF w Kopenhadze (CPH: PIX NEW), sekcja World Views
2012 – MFF w Mumbai, sekcja World Cinema
2012 – 47. MFF w Karlowych Warach, sekcja Horizons
2012 – 34. MFF w Moskwie, sekcja Good, Bad, Evil
2012 – Festiwal Filmu Włoskiego LAVAZZA w Australii (Melbourne, Sydney, Brisbane, Adelajda, Perth) - australijska premiera
2012 – MFF w Seattle, sekcja Talking Picture – amerykańska premiera
2012 – MFF w Rio de Janeiro, sekcja Panorama
2012 – Nagrody Włoskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Filmowych: najlepszy dźwięk, najlepszy montaż, najlepszy producent (Domenico Procacci)
2012 – Festiwal Kina Włoskiego w Annecy – nagroda Sergio Leone
2012 – MFF w Chicago, sekcja World Cinema

 

Reżyser Daniele Vicari o filmie:

WPROWADZENIE
Szczyt G8, który odbył się w lipcu 2001 roku w Genui, był ogromnym wydarzeniem, w którym uczestniczyły głowy państw wchodzących w skład G8 oraz pięciu innych krajów. Szczyt przyciągnął do Genui setki tysięcy demonstrantów z całego świata, a w stan gotowości postawiono liczbę funkcjonariuszy sił specjalnych nigdy wcześniej nie widzianą we Włoszech. Tysiące kamer policyjnych, reporterskich, telewizyjnych oraz prywatnych były skierowane na to wydarzenie, śledząc każde spotkanie, każde zebranie, każdą zniszczoną sklepową witrynę, każdą akcję zainicjowaną przez policję. Około tysiąca godzin materiału wideo oraz zdjęć znajduje się w archiwach Genueńskiego Forum Prawnego. Wszystko zostało udokumentowane - wszystko, z wyjątkiem tego, co wydarzyło się w szkole Diaz i w barakach Bolzaneto.
Wydarzenia w Diaz i Bolzaneto zaowocowały dwoma długimi, dramatycznymi procesami sądowymi, które w momencie pisania tego dokumentu nie zostały jeszcze rozstrzygnięte.
Czytanie akt procesowych i oglądanie nagrań archiwalnych jest zatrważające – powoduje bezsenność czytającego, rzuca złowrogi cień na naszą demokrację. I poddaje w wątpliwość głęboko zakorzenione przekonanie, że pewne rzeczy mogą się zdarzyć tylko w ramach autorytarnych reżimów politycznych. Dlatego od razu pomyślałem, że chciałbym popatrzeć tym rzeczom prosto w oczy i zrozumieć je na głębszym poziomie - ponieważ dotyczą także mnie, są częścią mojego życia jako obywatela Włoch i Europy.
Prawdą jest, że garstka demonstrantów tak zwanego „czarnego bloku” brała udział w pustoszeniu sklepów i podpalaniu samochodów, powodując znaczne szkody. Ale decyzja, by otoczyć sto osób w szkole Diaz, która była legalną, oficjalnie wyznaczoną przez miasto siedzibą Forum Obywatelskiego, i tam szukać winnych, bez uprzedniej identyfikacji i potwierdzenia zarzutów o dewastację, cofa naszą demokrację o lata wstecz. Bo nawet jeśli zgromadzone tam osoby należałyby do bojowników „czarnego bloku”, w oparciu o jakie przepisy tego rodzaju działania zostały podjęte przez władze? I w oparciu o jakie zasady demokracji? Czy państwo, ścigając przestępstwa przeciwko mieniu, ma prawo popełniać zbrodnie przeciwko ludziom? Patrząc na to z perspektywy czasu, zastanawiam się również: czy Genua 2001 nie była początkiem głębokiego kryzysu społecznego i instytucjonalnego, który w dekadzie „politycznej fantazji” doprowadził Włochy na skraj przepaści?

FILM
Już na etapie pisania scenariusza staraliśmy się oddać wszechobecne wśród ludzi poczucie dezorientacji. Wspomina o nim każdy, kto wziął udział w szczycie G8. Demonstranci i policjanci, dziennikarze i wplątani w wydarzenia obywatele – wszyscy mówią, że zostali umieszczeni w jakimś strasznym chaosie.
W trakcie pracy nad filmem miałem kilka trudnych chwil, szczególnie kręcąc najkrwawsze sceny. Ciągle zastanawiałem się, jak daleko mogę się posunąć w przedstawieniu przemocy? Starałem się zrozumieć piekło, które rozpętało się w tych budynkach. Zadawałem sobie pytanie, jaki sens miało bestialstwo policji i z czego się brało? Myślałem: Co to za demokracja, która rozbiera mnie, gwałci, upokarza, pozbawia mojej tożsamości i moich praw?
Jedną z rzeczy, które najbardziej mnie uderzyły w relacjach świadków, było poczucie niemożności ucieczki od przeznaczenia, swoistego uwięzienia w jakimś koszmarze. Ten element zdecydowaliśmy się włączyć do filmu. Widziałem go, gdy kręciliśmy bardzo trudną scenę, w której Alma jest zmuszona skorzystać z łazienki na oczach strażników. Wtedy na jej szyi zobaczyłam tatuaż: „Destiny”. Byłem zaskoczony. Myślałem, że to element charakteryzacji, który przeoczyłem. Ale to był prawdziwy tatuaż, który Jennifer miała od dawna. We mnie zrodził on jeszcze jedno pytanie: w jakim stopniu jesteśmy panami naszego życia? I kiedy przestajemy nimi być?
W strukturze narracyjnej filmu te pytania są obecne: wciąż powracające, widziane przez kilkoro bohaterów drobne zdarzenie z 21 lipca 2001 roku – patrol policji mijający szkołę na kilka godzin przed rozpoczęciem nalotu – wprowadza do gry różne poziomy narracyjne w tym samym czasie i podkreśla absurd nieuchronności zdarzeń, które doprowadziły do tak ​​ekstremalnych skutków. Te różne poziomy narracyjne są splecione z różnymi punktami widzenia reprezentowanymi przez poszczególne postaci, nieświadome tego, co się im przydarzy. Wraz z nimi zastanawiamy się, co się dzieje. Tracimy całą pewność, a kończymy w labiryncie bez wyjścia.

OBSADA
Kompletowałem obsadę nie tylko na podstawie talentu aktorów, ale też ich emocjonalnego i politycznego zaangażowania w tę historię. Potrzebowałem niezależnych ludzi zdolnych wymyślić postać spójną z opowiedzianą historią, czasami mających tylko kilka scen, aby to zrobić: kilka gestów, spojrzenie, linijkę tekstu. Na szczęście udało mi się obsadzić aktorów o szerokich możliwościach nawet w niewielkich scenach, a to ogromnie wzbogaca film. Chociaż postacie występujące w filmie były inspirowane relacjami uczestników wydarzeń w Diazie, już na etapie scenariusza chciałem stworzyć autonomicznych bohaterów, pozostawiając aktorom całkowitą wolność - również wolność „naśladowania” pewnych cech charakteru rzeczywistych ludzi, być może podpatrzonych w zarejestrowanych materiałach archiwalnych lub na spotkaniach, na które zdecydowała się część aktorów. Prosiłem ich tylko, by nie zapominali, że biorą udział w procesie twórczym, a nie próbie naśladowania rzeczywistości. Aktorzy głęboko podzielali tę postawę, co dało mi ogromną wolność. A fakt, że pochodzą z różnych części Europy, wprowadził na plan naprawdę międzynarodową atmosferę. Niemcy, Francuzi, Belgowie, Włosi, Hiszpanie, Rumuni, Anglicy i Amerykanie, wszyscy przebywali razem, dokładnie tak, jak miało to miejsce w Centrum Mediów przy Via Battisti...

KRĘCENIE FILMU
Ze względu na niewygodny dla Włoch temat i koszty większość zdjęć kręciliśmy w Rumunii. Tam zrekonstruowaliśmy Via Battisti: 250 m² planu, który był w większości bardzo praktyczny i twórczy i kierował się własnymi prawami. Oglądanie jego rozwoju w ciągu tygodni przygotowań było imponujące: cała genueńska okolica wyrastająca z gigantycznego betonowego placu na obrzeżach Bukaresztu!
Zdjęcia były dość uciążliwe, ale bardzo wciągające dla każdego. „Diaz” to po trosze film wojenny - wymagał dużo pracy kaskaderów, efektów specjalnych, wielu samochodów, i mnóstwa wyposażenia technicznego.
Aby zrobić tak wymagający film, trzeba oczywiście mieć producenta, który głęboko wierzy w projekt - sama wiara jednak nie wystarczy. W przypadku Domenico Procacciego zaangażowanie w film nie ograniczało się tylko do produkcji: on zagłębił się w samo jego serce, taktownie i pasją, już od samego początku. Współpracując z Laurą Paolucci i ze mną, przeprowadzał badania, prowadził spotkania, odbywał niekończące się dyskusje na temat znaczenia każdej sceny i wspierał nas artystycznie i emocjonalnie aż do końcowych etapów postprodukcji.
Daniele Vicari, reżyser
 

loading...